Hubertus to święto myśliwych, leśników i jeźdźców, organizowane przez jeźdźców na zakończenie sezonu, a przez myśliwych na początku sezonu polowania jesienno-zimowego, zwykle w okolicach 3 listopada. Nazwa pochodzi od świętego Huberta (patrona myśliwych i jeźdźców), którego wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest właśnie 3 listopada.

Święto po raz pierwszy obchodzono około 1444 roku. Początkowo były to wielkie polowania. Do dziś w polskiej tradycji łowieckiej dzień św. Huberta jest okazją do tzw. hubertowin, czyli polowania zbiorowego o charakterze szczególnie uroczystym, z zachowaniem historycznych wzorców i ceremoniałów (m.in. sygnałów łowieckich). Organizowane tego dnia polowania poprzedzają często msze święte w intencji myśliwych. Polowanie hubertowskie kończy biesiada myśliwych przy ognisku, bigosie i nalewce. Obchody święta mają zapewnić dobre wyniki w nadchodzącym sezonie.

Wśród jeźdźców (Hubertus konny) urządzana jest natomiast gonitwa, podczas której konno ściga się tzw. lisa, jeźdźca z ogonem przypiętym do lewego ramienia. Ten, kto go zerwie, wygrywa, ma prawo wykonać rundę honorową wokół miejsca pogoni, i za rok sam ucieka jako lis. (źródło: Wikipedia)

W naszym Klubie Hubertus organizowany jest od 1982 r. Ubiegłoroczne święto jeźdźców zostało odwołane ze względu na obostrzenia wprowadzone w kraju z powodu pandemii. Na szczęście w tym roku, 23 października, po raz 38 mogliśmy się spotkać na tradycyjnej gonitwie za lisem.
Młodzież i dorośli już od wczesnych godzin porannych przygotowywali konie i stajnię do wielkiego świętowania. Przed południem powitaliśmy w naszym Klubie gości ze stajni Lambada (1), Pasat (4), Don Camillo (10), Rancho Łęg (2), Leon (2), Bajka (6), Koński Dwór (7), Enklawa (4), LKJ Lubliniec (1). Wraz z uczestnikami z naszego Klubu (11) na prezentacji wystąpiło 48 jeźdźców ze swoimi wspaniałymi wierzchowcami.

Lisem w tym roku był Łukasz Kot z LKJ Lubliniec na koniu Awantaż.

Masterem gonitwy była debiutantka w tej roli, Monika Łapaj z TKKF Pegaz na klaczy Rumia, a Kontrmasterem Zbigniew Otawski z TKKF Pegaz na koniu Eros.

Swoją obecnością zaszczycili nas pan Zdzisław Wolski, poseł na sejm oraz pani Małgorzata Iżyńska Radna Miasta Częstochowy, która powitała uczestników w imieniu Prezydenta Miasta Częstochowy życząc wszystkim udanej zabawy.

Po prezentacji uczestników i rundzie honorowej na parkurze, część jeźdźców pod przewodnictwem mastera wyjechała na godzinną tradycyjną przejażdżkę w teren.

Pozostali uczestnicy udali się na miejsce gonitwy. Zgromadzeni widzowie mogli się w tym czasie posilić, zwiedzić nasze piękne okolice oraz podziwiać konie i jeźdźców przygotowujących się do pogoni za lisem. Dzieci korzystały z oprowadzanki na kucyku oraz brały udział w naszej mini loteryjce.

Około godziny 14.15 odbyła się pogoń za lisem. Po dwukrotnej norze, odbyła się finałowa gonitwa za lisem.

Zwycięzcą został Grzegorz Wypchlak ze stajni Don Camillo. Serdecznie gratulujemy :-).

Po tradycyjnej gonitwie jeźdźcy wrócili na parkur, gdzie odbyło się wręczenie nagród i runda honorowa, którą poprowadził zwycięzca gonitwy.

Gościom ze stajni Lambada, Pasat, Don Camillo, Rancho Łęg, Leon, Bajka, Koński Dwór, Enklawa, LKJ Lubliniec oraz naszym Klubowiczom z serca dziękujemy za udział w tegorocznej edycji Hubertusa,
Do zobaczenia za rok!
Zarząd Klubu RS TKKF Pegaz